Promienie słoneczne zaczęły dostawać się do mojego pokoju
prosto na moją twarz , przeciągnęłam się leniwie i spojrzałam na wyświetlacz
mojego telefonu . 10:10 jak miło w końcu
mogłam sobie trochę dłużej pospać i nikt mi w tym nie przeszkodził . Wstałam z łóżka
w dobrych humorze wzięłam ciuchy na przebranie i poszłam pod prysznic .
Odkręciłam ciepłą wodę i namydliłam porządnie swoje ciało . Po dobrych 30
minutach skończyłam , wyszłam spod
prysznica osuszyłam swoje ciało i ubrałam się w przygotowane wcześniej ciuchy http://poczynaniamodowe.blogspot.com/2012/08/ubrania-z-flaga-uk.html włosy zostawiłam rozpuszczone . Wyszłam z
łazienki pościeliłam łóżko zgarnęłam telefon ze stolika i zeszłam do kuchni . o
dziwo w domu panował spokój
.Nowość. Wstawiłam sobie wodę na
kawę i zajrzałam do lodówki , a tu niespodzianka , na jednej z półek były
przygotowane kanapki . Wyjęłam je z
lodówki i spojrzałam na karteczkę która była w nie włożona .
‘’ Nie chcieliśmy Cię budzić , mamy nadzieję że kanapki będą
Ci smakować każdy z nas przygotował jedną . Pojechaliśmy do studia , za
niedługo powinniśmy wrócić . Całujemy One Direction xx ‘’
Jak miło , pamiętali o moim istnieniu . Zaczęłam zajadać się
kanapkami , nie powiem wszystkie bardzo mi smakowały , zdążyłam je zjeść a
akurat woda zaczęła się gotować . Zalałam kubek wodą i spoczęłam na wysokim
krześle w kuchni http://wnetrzator.pl/wp-content/uploads/2009/03/nowoczesne_kuchnie2.jpg . Wyciągnęłam telefon z kieszeni i wybrałam
numer do mojej przyjaciółki .
** Rozmowa
telefoniczna ***
- Cześć Kolcia ! – powitała mnie Vicki
- No heej mycho , masz ochotę odwiedź starą przyjaciółkę i wypić z nią kawę
?
- No jasne – odpowiedziała z entuzjazmem - A ty co taka wesoła ? Są chłopcy w domu ?
- Pogadamy jak przyjdziesz , nie nie ma nikogo jestem sama .
- Okej będę za pięć minut – powiedziała i się rozłączyła .
Ponownie wstawiłam wodę , wyciągnęłam z szafki kubek i
nasypałam do niego kawy , usłyszałam dzwonek do drzwi więc od razu popędziłam
je otworzyć .
- Heej bejbe – Była to Vicki , przywitała mnie jak zwykle
buziakiem w policzek - ślicznie dziś
wyglądasz mycha .
- Dziękuję ty też , z resztą jak zwykle – gestem ręki
wskazałam jej żeby poszła do kuchni usiadła na krześle i wpatrywała się w moje
ruchy .
- I Jak ten cały Nathan ? – spytała zaciekawiona
- Nie uwierzysz ! Jest świetny . I wiesz ma na nazwisko Sykes
– powiedziałam z wielką radością
- Czekaj , Czekaj jak ?
- Sykes .
- O rzesz kurwa , To ten Nathan ?! – powiedziała zaskoczona
- Tak ten sam – powiedziałam ze spokojem zalewając jej kawę
- Ten z The Wanted !? – chyba nadal nie mogła w to uwierzyć
.
- Tak kretynko ! Mam ci to przeliterować – zaczęłam się
śmiać i podałam kawe pod jej nos
- Nie nie trzeba . A co chłopcy na to , wgl gdzie oni
wszyscy są ?
- Chłopcy nic nie wiedzą i jak na razie mają się nie
dowiedzieć – wyszczerzyłam zęby – zaraz zaraz skąd wiesz , że oni tu
mieszkają ? Przecież ja Ci nic nie
mówiłam na ten temat .
- Ymm ja nie wiem , w sumie zgadywałam …
- Nie kłam ! Victoria ! Mów prawdę i to teraz !
- Kurwa , mam za
długi język . Zdecydowanie mam za długi język . ! – powtarzała w kółko . – No
bo za nim do mnie przyszłaś , no wtedy co do mnie przyszłaś no to napisał do
mnie Niall żebyś u mnie spała bo chce żeby chłopcy się wprowadzili .
- Uduszę was , to wyjaśnia dlaczego Niall tak szybko się
zgodził ..
- No ale pomijając to , wiesz .. Cholernie Ci zazdroszczę !
- Czego głupia ?
- Bo Niall Horan to twój Brat Zayn Malik jest twoim
chłopakiem – mówiąc chłopakiem zrobiła cudzysłów palcami – Harry Styles jest w
Tobie zakochany , Louis Tomlinson i Liam Payne z Tobą mieszkają i w dodatku
poznałaś osobiście Nathan’a Sykes’a ..
- Wiesz ty to jesteś pierdolnięta , Ty też masz szczęście głupku !
- Ciekawe jakie ?
- Chociażby takie , że Niall Horan to twój chłopak idiotko i takie , że masz wspaniałą
przyjaciółkę która Cię bardzo kocha , zawsze Ci pomoże . Chłopców przecież
znasz a Nathan’a w sumie możesz poznać – powiedziałam z uśmiechem
- Kocham Cię wiesz ? – powiedziała i przytuliła się do
mnie
- Wiem, wiem Ja
ciebie bardziej – odwzajemniłam jej uścisk.
Rozmawiałyśmy tak, cały czas minęły w sumie chyba z dwie
godziny aż w końcu pojawili się chłopcy . Pierwszy do kuchni wparował Niall
- Cześć siostra , Cześć Moje kochanie – powiedział po chwili
i pocałował Vicki prosto w usta .
Zaraz po tym wszedł Zayn , poszedł w ślady Niall’a przywitał
się z nami a później pocałował mnie w usta jak zwykle robiąc na złość Harry’emu
który właśnie wchodził do kuchni
- Możemy teraz porozmawiać ? – powiedziałam Zayn’owi na ucho
.
Chwycił mnie za rękę i poszliśmy do mojego pokoju , będąc już tam napisałam Vicki esa żeby
poczekała bo muszę porozmawiać z Zayn’em
- O czym chciałaś rozmawiać ? – zapytał po dłuższej chwili
milczenia .
- No bo wczoraj w sumie chyba się na mnie zdenerwowałeś i
chciałam Cię przeprosić , że nie znalazłam dla Ciebie czasu .. – powiedziałam
zmieszana .
- Okej nie ma sprawy . Coś jeszcze ?
Tylko tyle ma mi do powiedzenia ? Super
- No w sumie ty chciałeś wczoraj porozmawiać a ja nie miałam
wczoraj czasu więc chciałam zapytać o czym chciałeś ze mną gadać .
- To już nie istotne .
- Zayn..
- Co ?
- Jajco .. Powiedz o czym chciałeś ze mną rozmawiać ..
Proszę .
- Pamiętasz jak
wymyśliliśmy ten cały układ ?
- Tak , pamiętam czemu miałabym tego nie pamiętać ..
- No bo wtedy powiedziałaś , że nie chcesz mi robić nie
potrzebnej nadziei ..
- No tak , pamiętam to doskonale Zayn ..
- To już chyba za późno .. Nicola , zakochałem się w Tobie
jak pierwszy raz Cię zobaczyłem , teraz jak wymyśliliśmy ten śmieszny układ
zatracam się w Tobie jeszcze bardziej . Ja nie chcę się tylko z Tobą
przyjaźnić ! Rozumiesz ?! Ja już dłużej
nie potrafię udawać – zaczął nerwowo chodzić po całym pokoju.
Cholera jasna …
- Zayn .. Przecież wiesz ..
- Tak wiem wolisz jego ! Tylko powiedz mi co on ma w sobie
takiego czego nie mam ja !
- Zayn oboje jesteście idealni , obydwóch was kocham ale ..
- Mnie kochasz jako przyjaciela ..
- Tak ..
- Wiedziałem !
- Przepraszam … - usiadłam na łóżku i schowałam twarz w
dłoniach
- Ty ? Za co ? – podszedł do mnie i chwycił mnie za ręce .
- Za to , że pozwoliłam Ci się w sobie zakochać Zayn , nie
powinnam była godzić się na ten układ , mogłam się tego spodziewać że właśnie tak to się skończy bo wiedziałam
doskonale że Ci się podobam. Naprawdę Cię przepraszam
- Nie przepraszaj mnie bo to tylko moja wina nie powinienem wgl proponować Ci
takiego układu
- Słuchaj , najlepszym wyjściem będzie jak zakończymy to
przedstawienie . Oboje nie będziemy robić sobie nadziei na coś co nie ma sensu
. – spojrzałam w jego oczy i jak nigdy dotąd zauważyłam w nich smutek ..
- Dobrze , skoro tego chcesz .. – widziałam tylko łzy które
spływały po jego twarzy
- Zayn nie chce tego , ale tak będzie lepiej . Nie będziesz
sobie robił chociaż nadziei , proszę przestań płakać . – usiadłam naprzeciwko
niego a po chwili się w niego wtuliłam i
sama zaczęłam płakać .
- Dobrze niech będzie , ale proszę zapomnij o tym co ci
powiedziałem - powiedział ocierając
swoje łzy i przytulając mnie jeszcze bardziej do siebie .
- Ale ja nie chce o tym zapominać ..
- Proszę .. Zrób to dla mnie , najlepiej wgl zapomnijmy o
tym że mieliśmy ten głupi układ i zachowujmy się tak jak wcześniej . To będzie
najlepsze rozwiązanie. – powiedział już opanowany .
- Dobrze Zayn . Zapomnijmy o tym wszystkim – powiedziałam ze
sztucznym uśmiechem .
- Ej ej bez sztucznych uśmiechów mi tu ! – powiedział
patrząc mi w oczy
- Tak jest ! -
uśmiechnęłam się ale tym razem szczerze
- I Tak ma być – cmoknął mnie w czoło – Chodź na dół bo nie
wiadomo co sobie pomyślą
Zgodnie z tym co powiedział Zayn zeszliśmy na dół .
- A wy co tam robiliście ? – zapytał ciekawski Harry
- Nie twoja sprawa – wypaliłam po chwili
Victoria wysłała mi porozumiewawcze spojrzenie , żebym wytłumaczyła jej później kiwnęłam
tylko ręką . Po chwili zadzwonił mój telefon spojrzałam na wyświetlacz ‘’Nathan
xx’’ Wyszłam po za widoczność wszystkich i odebrałam .
- Hej śliczna , masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór ?
- Cześć Nath , nie nie mam żadnych planów – uśmiechnęłam się
w myśli
- No to już masz , zabieram Cię na imprezę . Ciebie i twoją
przyjaciółkę Victorię .
- Nie wiem czy Niall się na to zgodzi . Zaraz ! Skąd ty
wiesz o Victorii ?
- Jestem Nathan Sykes . Ja wiem wszystko – parskął śmiechem
– porozmawiaj z nią i obie na pewno coś
wymyślicie , będą po was o 20:30
- Dobrze postaram się coś wymyślić .
- W takim razie ja kończę . Do zobaczenia Później Nicola
- Tak Nthan , do zobaczenia .
Wsadziłam telefon do kieszeni i wyszłam z toalety w której
się znajdowałam szybko odnalazłam
Vicktorię i pciągnęłam ją do swojego pokoju
na co patrzyła na mnie jak na idiotkę .
- Ej co się stało ?! – zapytała tylko jak przekroczyliśmy
próg mojego pokoju .
- Nathan zaprosił nas na imprezę .
- Coo !?
- Nooo , powiedział że przyjedzie po nas o 20:30
- Niall Cię nie puści jeśli dowie się , że Nathan Cię
zaprosił .
- Wiem , dlatego kazał nam coś wymyślić .
- Ciekawe kurwa co ..
- No właśnie sama nie wiem .
- Mam pomysł !
- słucham .. – powiedziałam zrezygnowana .
- Powiemy , że idziemy na impreze do Thompsona .
- Do Sebastiana ?
- Taak ! Niall wie , że się z nim kolegujemy i w sumie za
nim przepada nie ?
- No tak – uśmiechnęłam się
- No właśnie więc zadzwoń do Nathana i powiedz mu co i jak a
ja w tym czasie załatwię sprawę z Niall’em bo ty z nim tej sprawy nie załatwisz
.
- Okej ! Już dzwonię .
Vicki poszła gadać z moim
braciszkiem a ja zadzwoniłam do Nathan’a i powiedziałam mu co i jak . Po chwili
przyszła Victoria z durnowatym uśmieszkiem na ryju i powiedziała , że Niall się
zgadza .
Ciąg dalszy nastąpi już nie długo ;D Bardzo dziękuję Darii
za zmianę tła oraz nagłówka <3 Mam nadzieję , że rozdział się podoba i że
będą jakieś komentarze ;D
Nie myślcie sobie , że teraz będę dodawać rozdziały
codziennie , tylko jakoś dzisiaj naszła mnie wena i napisałam taki o to
rozdział ;D