środa, 25 września 2013

Rozdział 3 : "... Wyrywam dupy na prawo i lewo "


Kategorie

Rozdział 3 : " Oj Zayn"

piątek, 04 stycznia 2013 10:27
Skocz do komentarzyNie zdążyłam nic powiedzieć bo nasza kochana rodzicielka się rozłączyła . Co ona sobie myśli ani żadnego "cześć" ani pocałujmnie dupe
- Kocham naszą mame - powiedziałam zła
- Co tym razem wymyślili ? - Zapytał mój brat
- nie przyjadą bo ojca zatrzymali w pracy
- Nie no super , nie ma co - skrzywił sie Niall
- Taa no ja pierdole zaraz szału dostanę - powiedziałam wkużyłam się jeszcze bardziej
- Kolcia , szykuj się i idziemy na spacer - powiedział mulat
- Co ? gdzie ? Jak ? -zapytałam ździwiona
- Nie gadaj tyle tylko się ubieraj - nakazał Zayn
Posłuchałam przyjaciela i posłusznie poszłam do swojego pokoju aby ubrać coś sensownego , z szafy wyciągnęłam czarne rurki i białą bokserke do tego zrobiłam lekki make'up i spiełam moje włosy w kucyka . Wzięłam jeszcze malutką torebkę abym mogła spakować do niej potrzebne rzeczy takie jak klucze od domu , telfeon i portfel . Wyszłam uśmiechnięta z mojego pokoju i założyłam moje ukochane tramki .
- Idziesz ? - skierowałam pytanie do Zayna
- Aaa , tak już - uśmiechnął się
Wstał z kanapy i powędrował w stronę drzwi . Kiedy już wyszliśmy po za dom zakluczyłam drzwi i przekroczyliśmy prog mojego podwórka .
_ hmm no to gdzie idziemy ? - zaczęłam
-A więc kiedy siedziałem na tej kanapie postanowiłem zabtrać Cię na lody następnie do kina a po wszystkim na pizze . Co ty na to ?- spojrzał na mnie z uśmieszkiem
- WTF ? - moja mina O.o
- Co ? Coś nie tak ? jeśli chcesz możemy iść w odwrotnej kolejności .
- Yy nie nie okej . Jak chcesz mi to obojętne - uśmiechnęłam się ciepło .
- No to ruszamy - uśmiechnął sie . - Słuchaj , mogę wiedzieć o co chodzi z Harrym ? Cały czas nawijał , że dzisiaj dziewnie go traktujesz . Czyżby pierwsza kłótnia w związku ? - Zapytał zmieszany .
- Zayn przecież wiesz , że mnie i loczka nic nie łączy ! więc nie wiem po co te głupie teksty .
- No dobrze przepraszam . Więc jak powiesz mi ? - chłopak nalegał .
- Naprawdę chcesz wiedzieć ?
- Mhm - kiwnął głową na tak .
- Jeej , a więc wczoraj trochę wypiliśmy i ten no wiesz Harry tak jakby się upił no i spał ze mną
- Iii ? Przespaliście się ?
- Nie głupku ! Jeśli chcesz wiedzieć to chociaż mi nie przerywaj .
- No dobrze mów .
- No i jak przyszliśmy do mnie to zaczęliśmy się całować . A jak dzisiaj rano wstał to nic nie pamiętał.
- Ale debil ! Jak mógł nie pamiętać pocałunku z taką ślicznotką .
- O kim ty mówisz Zayn - zapytałam ździwiona
- O tobie głupia , odką żyje nie widziałem ładniejszej dziewczynyod ciebie - powiedział zawstydzony
- Za bardzo cókrujesz chłopie , wcale nie jestem łądna bo gdybym była to on by mnie zechciał .
-Przestań o nim myśleć , napewno przyjdzie czas i wkońcu zobaczysz że nie jesteś małym dzieckiem. Obiecuuję ci to , że napewno Cię zauważy.
- Wierzysz w cuda? Czemu obiecujesz mi rzeczy nie możliwe do spełnienia?
- Jeej , ty nic nie rozumiesz..
- A co mam rozumieć ?
- Jestem jego przyjacielem tak ?
- No tak
- Więc mówi mi wszystko tak ?
- No tak ale co to ma do tego ?
- No bo on mówił mi , i to nie raz , że mu się podobasz ale poprostu boi się zrobić pierwszy krok , bo jesteś siostrą Niall'a . Młodszą siostrą Niall'a i w ten sposób myśli , że jak masz 16 lat nie jesteś dojrzała na poważny związek .
- Noo alee . Ja już nic z tego nie rozumię Zayn , to w takim razie co ja mam robić ? Czekać aż on przejrzy na oczy i zobaczy , że jestem już dorosła,
- Jest kilka wyjść mała ..
- Zayn !!
- No dobra dobra , przepraszam dużą .
- Mów o tych wyjściach a nie owijasz w bawełne
- Czy oprócz niego ktoś ci się podoba ?
- Nie ,,
- Napewno ?
- Tak Zayn napewno ! Ale po co ci to ?
- No bo pomyśl logicznie , co można zrobić żeby zwrócił na Ciebie uwagę?
- Mnie się o to pytasz > To ty tu jesteś mistrzem
- Zrobić mu na złosć złotko .
- Na złość ? Jak ? Gdzie ? Bo nie jażę
- musisz sobie kogoś znależć żeby był zazdrosny - oświdczył
- Co ty myślisz , że znalezienie chłopaka jest takie łatwe ?
- No w sumie ?
- Ta bo ja jestem facetem i wyrywam dupy na prawo i lewo . Ciekawe kogo niby ja teraz znajdę .
- Żywy przykład idzie koło ciebie
- Hahah że niby mam być z Tobą tak ?
- No a jaki problem widzisz ?
- W sumie to żąden , ale nie sądzisz , że to trochę podejrzane będzie ? Tu nic nas do diebie nie ciągnie a tu nagle ze sobą jesteśmy ? To głupie Zayn
- No niby tak , Ale jeśli nie sprubójesz to się nie przekonasz .
- No w sumie ?
- Ee ,to co jesteśmy od teraz ze sobą tak ?
- Ty to powiedziałeś nie ja .
-ale chcesz być z nim czy nie ?
- tak zayn chce ale to nie takie proste!
- Dlaczego niby6 ? Poudajemy trochę , że jesteśmy ze sobą on zrobi się zazdrosny i koniec.
- Ta. A jeśli narobisz sobie nadziei ?
- Nadziei na co ?
- Na to że ze sobą będziemy . Zayn wiem , że Ci się podobam.
- Coo ? Nie nie prawda .. - Chłopak się rumienić .
- Kłamiesz .
- Nie.
- Kłamiesz !
- No nie !
- Przecież widzę , że kłamiesz bo robisz się czerwony .
-no i co z tego . Robię się czerwony bo powiedziałaś takie coś - powiedział patrząc gdzieś w bok
- Oj Zayn , znam Cię już trochę czasu a po za tym mam szpiegów
- Kto ci powiedział
- nie ważne , ważne jest to że ja o tym wiem .
- Powiedz mi chce wiedzieć .
- Po pierwsze nioe mogę a po drugie nie jest tak trudno się domyśleć , że coś do mnie czujesz . To widać zayn - spojrzałam na chłopaka
- Aż tak to po mnie widać ?- Spóścił główę
- Trochę .- podniosłam jego podbródek i pocałowałam go w usta po czym zaczęłam iść w wyznaczonym kierunku
- Heej ! Czekaj ! No stój ! - Zaczął krzyczeć .
-No co jest ? - Stanęłą do niego przodem i uśmiechnęłam się po chwili doszedł do mni i zmarszczył komicznie brwi .
- Zaskoczyłaś mnie . Co to było ?
- Hmm no wiesz jakoś to musi wyglądać - puściłam mu oczko
- Ale co ?
- No nasz związek nie ?- Wystawiłam język
- Aaa no tak - pocałował mnie w czoło po czym chwycił mnie za rękę i pociągnął za sobą . Idąc za rękę poszliśmy na lody przy jedzeniu ich rozmawialiśmy śmieliśmy się i wygłupialiśmy następnie poszliśmy do kina Zayn uparł się , że zapłaci za wszystko więc ja nie miałam nic do gadania. Po skończonym seansie tak jak się umówiliśmy poszliśmy na pizze kiedy skończyliśmy jeść grzecznie wyszliśmy i skierowaliśmy się w stronę mojego domu .
- No to ten , odprowadzę Cię do domu- uśmiechnął się
- No dobrze - odwzajemniłam uśmiech chłopak chwycił moją dłoń i poszliśmy przed siebie . Po dobrych 20 minutach byliśmy już pod domem .
- To co ja będę już szedł ?- spytał
- Myślałam , że wejdziesz ma herbatę bo trochę zimno się zrobiło - uśmiechnęłam się usłyszeliśmy , że ktoś wychodzi /
- Nicola wchodż do domu bo się przeziębiz- powiedział Niall
- Chodż Zayn nie będziemy tu tak stać - chwyciłam go za rękę i pociągnęłam za sobą
- A co wy tal? Razem? I za rękę - Powiedział zaskoczony Harry a zaraz po ni mój brat
- A co nie wolno nam ? - odpowiedział Zayn po czym przytulił mnie od tyłu
- no właśnie nie wolno ? - Uśmiechnęłam się
- No wolno wolno - Odpowiedział Harry po czym zrobił się czerwony .
- Skarbie usiądź albo idż do mojego pokoju - powiedziałam do Zayna
- Dobrze - odpowiedział po czym pocałował mnie w policzek.
Gdy Zayn ziknął gdzieś na schodach ja poszłam do kuchni aby zrobić nam herbatę . Wstawiłam wodę wyciągnęłam szklanki i czekałam aż woda się ugotuje . Czułam się jakoś dziwnie , że ktoś mnie obserwuje , odwróciłam się i wcale się nie myliłam na blacie siedział smutny Harry .
- Ymm co ty tu robisz ?- spytałam
-A nic tak sobie siedzę i patrze na Ciebie - odpowiedział smutno
- Dlaczego ?
- Co dla czego ?
- Dlaczego na mnie patrzysz
- A co nie mogę ? Tak się zastanawiam o co Ci chodziło rano i już chyba wiem .
- No o co ?
- Czy my dzisiaj w nocy całowaliśmy się ? - spytał zażenowany .
- A jakie to ma znaczenie ?
- Poprostu chce wiedzieć
- Tak Harry ale to już nie ważne
- Dlaczeggo ?
- Bo jestem z Zaynem. Zapomnij tak jak ja prubowałam przez cały dzień
-Jak to z Zaynem ?
- Normalnie .
-Ja.. Ja nie wiedziałem . Przepraszam Cię .
- Dobrze Harry , nic się nie stało - uśmiechnęłam się
- A może tak przytulenie na zgodę ? Zapytał Hazza
- Haha dobrze Harry - uśmiechnęłam się .
Chłopak podszedł do mnie i przytulił mnie najmocniej jak tylko mógł.
- Harry straczy . Udusisz mnie po za tym woda się gotuje - oderwałam się od niego .
Podeszłam do czajnika zalałam i posłodziłam ją po czym poszłam na górę
- Co tak długo ? - powiediał Zayn kiedy weszłam do pokoju uśmiechając się uroczo .
- A no wiesz rozmawiałam z Hazzą - nie chciałam go kłamać
- O czym? - Zapytał zaskoczony
- Chyba sobie przypomniał to z nocy i przeprosił mnie no i takie tam bzdety
- Aaa , i co teraz ?
- A co ma być ? Dalej jesteśmy ze sobą nie ? -powiedziałam idąc odstawić herbatę po czym wskoczyłam na łóżko i dałam buziaka w policzek mulatpwo
- Tyyylko w policzek ?-powiedział zawiedziony
- A co ty byś chciał ?
- No tutaj ? - wskazał palcem na usta
- haha jeszcze czego , pij herbate bo wystygnie
- aa tak już - uśmiechnął się
Po 30 minutach chłopak wypił herbate powiedział , że musi iść do domu więc odprowadziłam go do drzwi .
-No to pa - uśmiechnął się
- Do jutra Zayn - odwzajemniłam uśmiech i pocałowałam go w usta on tylko się uśmiechnął i wyszedł/
Nikogo nie było w salonie więc poszłam tam i żuciłam się na kanape włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać ulubione kreskówki , po 20 minutowym oglądaniu zamknęłam oczy i zasnęłam.

---------------------------------------------



Noo hej ; ) Mam nadzieje , że moje opowiadanie przypadło wam do gustu ;d za nie długo chyba pojawi się 4 rozdział ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz