poniedziałek, 9 grudnia 2013

rozdział dziesiąty :'' Nie rób mi tego więcej ! "

                                           *** Dwa Dni później , z perspektywy Harry’ego***
Stan Nicoli bez zmian , nadal jest w śpiączce . Cholernie się o nią martwię , cały czas siedzę przy niej i wychodzę jedynie do toalety .
- Chłopie , nie możesz tak siedzieć , idź do domu . Prześpij się , zjedz coś . – powiedział Liam wchodzący do Sali .
- A co jeśli ona się obudzi i mnie przy niej nie będzie ? Chce być jak się obudzi Li .. – odpowiedziałem bezradnie .
- Jeśli chcesz , poczekaj do wieczora jeśli się nie obudzi zabieram Cię do domu Harry . Jesteś wrakiem człowieka , siedzeniem jej tu nie pomożesz .
Nic nie odowiedziałem tylko gładziłem rękę Nicoli , patrząc co chwila na monitorek ukazujący prace jej serca. Nadal jest taka sama , od tych cholernych dwóch dni wciąż jest taka sama .
- Panie Styles , proszę iść do domu się przespać , wygląda pan jak wrak człowieka , zabieramy pańską dziewczynę na badania więc trochę czasu jej nie będzie i nie ma sensu aby pan tu siedział . – powiedziała spokojnym tonem pielęgniarka .
- Mówiłem mu to samo ..
- No więc widzi pan panie Styles , proszę zabierać tyłek w troki że tak powiem i proszę się wyspać
Posłusznie zabrałem wszystkie swoje rzeczy , cmoknęłem Nicole w czółko i wyszedłem razem z Liam’em z jej Sali .
- Harry , przecież ty nie jesteś z Nicolą .. – powiedział ściszonym tonem Liam .
- Chyba musiałem coś powiedzieć tak ?
- Właściwie ..
- Liam , proszę . Nie mów nic więcej .
Mój przyjaciel nic już nie powiedział , poszliśmy na parking gdzie zaparkował swoim samochodem i po lekkich utrudnieniach przez nasze fanki ruszyliśmy do domu . Po dość krótkim czasie dotarliśmy do domu , gdy Liam zaparkował mozolnie wyczłapałem się z samochodu i powędrowałem w stronę domu .
- Jakieś zmiany ? – zapytał Niall kiedy przekraczałem próg naszego mieszkania .
Pokiwałem tylko głową ściągnąłem buty i poszedłem pod prysznic . Po dość długim i odprężającym prysznicu , ubrałem się w świeże ciuchy i poszedłem do kuchni w celu pożywienia się . Wyciągnąłem z lodówki mleko położyłem je na blat a następnie  wyciągnąłem płatki i miseczkę , wsypałem do niej płatki a następnie zalałem je mlekiem .
  *** dzień później ***
Wstałem z łóżka leniwie się przeciągając chwyciłem za telefon leżący na komodzie i spojrzałem na zegarek który wskazywał 09:09
- Cholera ! – pomyślałem i zacząłem biegać po całym moim pokoju w celu jak najszybszego ogarnięcia się .
Zanim wyszedłem z domu zrobiłem sobie kanapkę którą przekąsiłem w drodze do kwiaciarni .
- Dzień dobry , w czym mogę pomóc ? – Zapytała z uśmiechem jedna z ekspedientek kwiaciarni do której wszedłem .
- Poproszę bukiet białych róż . – powiedziałem spokojnie
- Już podaje -  miła pani znowu się uśmiechnęła .
Podała  mi kwiaty , ja za nie zapłaciłem i jak najszybciej tylko mogłem popędziłem do szpitala. Gorące powietrze dmuchnęło mi w twarz a już na samym wstępie zobaczyłem pielęgniarkę która opiekuje się kolcią jak wszyscy dzisiaj przywitała mnie z promiennym uśmiechem na twarzy .
- Witam panią , jakaś poprawa ? – zapytałem
- Witam Panie Styles , sądząc po wynikach badań jej stań się polepsza i lada dzień pańska dziewczyna może się obudzić
- Naprawdę ? Tak bardzo się cieszę !
- Ja również panie Styles .
- Przepraszam , ale teraz muszę do niej iść , wczoraj niestety nie przyszedłem więc dziś  muszę to nadrobić .
Pielęgniarka tylko uśmiechnęła się promiennie  i gestem ręki wskazała na sale w której leży Nicola , na całe szczęście sala 69 znajdywała się na parterze więc nie musiałem daleko chodzić .
- Cześć słoneczko – podszedłem do Nicoli i cmoknąłem ją w policzek po czym znalazłem jakiś wazon i wstawiłem bukiet do niego , odstawiłem go z powrotem na stolik usiadłem na krzesełku , chwyciłem jej rękę i lekko ją gładziłem .
- Wiem , że mnie słyszysz Nicola , więc chciałem Cię przeprosić za to co powiedziałem . Naprawdę tego nie chciałem … - urwałem po chwili .
- Byłem zły i to .. Jakoś samo tak się wymsknęło , naprawdę Cię przepraszam .  Myślisz , że powiedziałbym takie coś do miłości mojego życia ?  - spytałem i poczułem jak jej palce się zaciskają .
Uśmiechnąłem się sam do siebie i kontynuowałem mój monolog.
- Ja naprawdę bardzo Cię kocham , Ale jesteś siostrą mojego przyjaciela i bałem się zrobić jakikolwiek krok , myślałem że nie odwzajemniasz tego uczucia co ja . – posmutniałem i ponownie poczułem jak jej ręka się zaciska ale o wiele mocniej niż poprzednio . Spojrzałem na jej twarz . Oczy nadal miała zamknięte ale jej usta wyglądały tak jakby się uśmiechała . Puściłem jej dłoń i czym prędzej popędziłem do pokoju pielęgniarek .
- Ona ! Ona chyba się budzi ! – powiedziałem zszokowany .
- Panie Styles ale kto ?! – zapytała z powagą pielęgniarka i spojrzała na mnie jak na kretyna .
- Jak to kto ?! Moje słoneczko ! Nicola ! – powiedziałem uradowany .
Pielęgniarka znowu popatrzyła na mnie jak na kretyna , ale po chwili wstała z miejsca i razem ruszyliśmy do pokoju z numerem 69 , Nicola nadal leżała jak wcześniej . Obserwowałem pielęgniarkę która podeszła do niej i zaczęła świecić jakąś latareczką po oczach kolci .
- Panie Styles proszę usiąść i proszę podać jej swoją dłoń . – nakazała pielęgniarka .
Tak też zrobiłem , usiadłem obok Nicoli i wcisnąłem między jej dłoń swoją rękę .
- Panno Horan jeśli mnie pani słyszy proszę uścisnąć dłoń pana Stylesa lub zacisnąć mocniej powieki.
Tak też zrobiła , zacisnęła i powieki i dłoń na mojej ręce
- Panno Horan proszę spróbować otworzyć oczy , wyłączymy światło aby nie raziło panią zbyt mocno w oczy Panie Styles proszę wyłączyć światło .
Chciałem wstać z krzesła ale Nicola nadal trzymała moją rękę i robiła to tak mocno , że z powrotem usiadłem na krzesło . Spojrzałem na nią i nadal na jej twarzy malował się uśmiech . Do tego doszły jej piękne oczy . Byłem szczęśliwy kiedy to zobaczyłem !
- Nicola ! Nie rób mi tego więcej ! – powiedziałem i przytuliłem ją
- Nie zrobię Harry , obiecuje ! Ale przestań mnie tak tulić bo zaraz ty mnie zabijesz – uśmiechnęła się .  Przez te dwa dni cholernie brakowało mi jej ślicznego uśmiechu i jej błyszczących oczów .
- To ja już państwa zostawiam . Jakbyście czegoś potrzebowali to wie pan gdzie mnie znaleźć. Uśmiechnęła się i wyszła z Sali .
- Tak bardzo za Tobą tęskniłem głupia – powiedziałem całując jej rękę .
- Wiem Harry , cały czas przy mnie czuwałeś za co bardzo Ci dziękuję .
- Skąd wiesz ? – uśmiechnąłem się .
- To się czuje Harry .  – uśmiechnęła się .
Nic nie odpowiedziałem tylko pocałowałem ją prosto w usta .


No i jest rozdział 10 ! ;d nie sądziłam , że tak szybko będę musiała go dodać ;>  Teraz żeby nie było ździwka podwyższam stawkę do 5 komentarzy ;d ohoho ja zła ! ;d pomęczcie się trochę tak jak i ja to robiłam ;) Dziękuję wam bardzo za te 3 komentarze ! i 850 wyświetlen Nawet nie wiecie ile radości mi to sprawia ! A jak motywuje  do pisania ! ;d Rozdział ? Mi osobiście się nie podoba , ale wszystko jest w waszych rękach więc piszcie co sądzicie o tym rozdziale Jeszcze raz bardzo , ale to bardzo dziękuję ;** ♥ 

8 komentarzy:

  1. Oj nie wiedziałam że ty tak ładnie piszesz czekam na więcej :*

    OdpowiedzUsuń
  2. No weźźźźź ;c Jesteś najźlejszym złem ;c Ja chcem tu widzieć zaraz rozdział 11 <3333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nmg się doczekać nn @.@ /Kaju$$$$

    OdpowiedzUsuń
  4. Już, teraz, zaraz chce widzieć następny rozdział..! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiaty Love..<3333333333333333 *u*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej kochana jest 5 to chcem tu widzieć rozdział 11 :* <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny jest ♥/Nitka

    OdpowiedzUsuń