piątek, 6 grudnia 2013

Rozdział siódmy : ''będziesz musiał obejść się smakiem"

Zaczęłyśmy przygotowywać się do naszego wyjścia , stwierdziłam że pożyczę Victorii którąś z moich sukienek bo inaczej musiałaby iść do domu a później z powrotem do mnie co by się jej nie opłacało   .
Przyszykowałyśmy się <tzn. umalowałyśmy i wgl > a następnie ubrałyśmy wybrane sukienki . Nie powiem wyglądałyśmy całkiem nie źle . Miałyśmy jeszcze 30 minut , więc  zebrałyśmy wszystkie potrzebne rzeczy i zeszłyśmy na dół
-Woooow Dziewczyny ! To naprawdę wy ?! – odezwał się Liam a następnie wszyscy na nas spojrzeli .
- Tak , we własnej osobie – uśmiechnęłyśmy się i usiadłyśmy przy blacie kuchennym .
- Nie wierzę własnym oczom , że moja malutka siostrzyczka wygląda jak prawdziwa kobieta ! – Niall bacznie obserwował mnie z góry na dół ..
- Niall , już nie malutka ! Za dwa miesiące kończę 18 lat więc jestem już dorosła !
- Oj już się tak nie denerwuj słońce – cmoknął mnie w czoło  - Vicki Pilnuj jej proszę Cię , wiesz jaka ona jest , może zrobić coś głupiego – starał się mówić szeptem do  mojej przyjaciółki ale wszystko słyszałam.
- Niall ! Ja wszystko słyszę ! – krzyknęłam
- Oj już już nie denerwuj się tak przecież on tylko żartuje – powiedziała Vicki .
W tym samym momencie zadzwonił dzwonek wstałyśmy razem z Vii poprawiłyśmy się i podeszłyśmy do drzwi , otworzyłyśmy je a w nich stał Sebastian.
Pożegnałyśmy się z domownikami a następnie wyszłyśmy z domu .
- Co ty tu robisz ? – spytałyśmy obie nieco zaskoczone.
- Nathan mnie przysłał .
- Zaraz zaraz . Jak to Nathan ?
- No normalnie .
- Ale jak to ? Skąd ty go znasz ? – spytałam ździwiona .
- To mój kuzyn ! Więc jak mam go nie znać ? Będziesz tak stać czy ruszysz wkońcu swoje szanowne cztery litery i pójdziemy na tą imprezę ?  -powiedział lekko poirytowany
W 10 minut doszliśmy do jakiegoś domu , mogłam się spodziewać że był to dom Nathana lub całego The Wanted . Sebastian jak przystało na gentelmena otworzył przed nami drzwi i gestem ręki zaprosił nas do środka .
- Noo wkońcu ! – wykrzyknął Nathan – Chłopaki ! Chodźcie tu ! Chcę wam kogoś przedstawić .
Chłopcy przybiegli w mgnieniu oka .
- Chłopcy , poznajcie Nicolę i jej przyjaciółkę Victorię – uśmiechnął się Nathan .
- Czeeść – odpowiedzieli chłopcy .
- Jestem Ma…
- Tak wiem jesteś Max to Siva , Jey , Tom i Nathan – uśmiechnęłam się .
- Dziewczyno już cię lubię – odpowiedział loczkowaty
- Miło z twojej strony – uśmiechnęłam się .
Chłopcy bardzo ciepło nas przyjęli a nam bardzo dobrze się z nimi rozmawiało . Ciągle rozmawiałam z Nathanem wypiłam dwa drinki i rozkręcałam się jeszcze bardziej stale obserwowałam Victorię ale ona równie dobrze się bawiła .
- Ludzie ! Gramy w butelkę ! – Wykrzyknął Tom
Wszyscy usiedliśmy w kółku zaczął Tom i wypadło na Nathana
- Prawda czy wyzwanie ? – zapytał .
-  Prawda – uśmiechnął się promiennie
- Podoba ci się ktoś z tego otoczenia ?  - zapytał Tom
- Tak – powiedział z jeszcze większym uśmiechem i puścił do mnie oczko .
Grając , ciągle popijaliśmy drinki i piwa wszyscy byli już lekko wstawieni po długim graniu butelka wskazała na mnie
- Prawda czy wyzwanie ? – uśmiechnął się Jay
- No to niech będzie wyzwanie – uśmiechnęłam się szeroko byłam już wstawiona więc było mi to obojętne .
- OOooooo – ekscytowali się wszyscy
- No to nasza droga zapraszamy do Nathana . Macie pocałować się przez 2 minuty – powiedział z szerokim uśmiechem Mcguiness
Podeszłam chwiejnym krokiem do pana idealnego , usiadłam obok niego i wpiłam się w jego wargi . Od razu pogłębił nasz pocałunek , czułam jak Nathan się uśmiecha , bardzo podobał mi się ten pocałunek ale ktoś nam przerwał .
- Starczy już gołąbeczki , całujecie się już z dobre 5 minut – odezwała się moja przyjaciółka
Spojrzeliśmy z Nathanem i śmialiśmy się jak głupi . dochodziła 3 rano więc postanowiłyśmy , że będziemy szły do domu .
- Chłopaki było nam naprawę miło ale chyba pora abyśmy wracały do domu – powiedziałam z plączącym się językiem  a Vicki kiwnęła głową .
- Nie ma opcji , że wrócicie – powiedział Nathan – Zobacz na siebie jak ty wyglądasz Nicola – wybuchnął śmiechem .
- To nie jest śmieszne Na… Nat.. Nathan . – również zaczęłam się śmiać .
- Dobra – wtrąciła Victoria – To ja wrócę do domu a Nicola niech zostanie u was bo jej brat się trochę wkurzy jak zobaczy ją w takim stanie .
- Też bym się wkurzył gdybym zobaczył Jessice w takim stanie , dobra mała więc ty zostajesz u nas . A ty Vicki poradzisz sobie ? – zapytał z troską .
- Jasne Nath , jestem już duża . W razie czego opanuje sytuacje w domu – puściła oczko .- Trzymaj się Kolcia – pocałowała mnie w policzek i wyszła z domu chłopaków .
Nawet się nie obejrzałam a w holu stałam tylko ja i Nathan w około panowała cisza .
- Chyba czas iść spać – powiedział Nathan i zbliżył się do mnie .
- Zdecydowanie tak . – uśmiechnęłam się do niego .
- Śpisz dzisiaj ze mną – poruszył śmiesznie brwiami i naparł na mnie swoim ciałem tak , że znalazłam się na ścianie .
- Chyba nie mam nic do gad… - W tym momencie Nathan zaczął mnie całować podniósł mnie tak abym oplotła jego biodra swoimi nogami , tak też zrobiłam . Nie odrywając się od siebie Nathan wszedł po schodach do swojego pokoju i zamknął drzwi , następnie położył mnie na łóżko i nadal mnie całował , rękoma zaczął błądzić w stronę moich pośladków a usta przeniosły się na szyję . Było mi strasznie przyjemnie ale zaczęłam myśleć o Zayn’ie i Harry’m . Starałam ich wyrzucić z głowy oddając się rozkoszy jaką dawał mi  Nathan.
Harry, Zayn , Harry , Zayn , Harry , Zayn – i tak w kółko .
- Nie Nath.. Przestań – otrzeźwiałam i spojrzałam na chłopaka .
- Przepraszam , poniosło mnie trochę – podrapał się po głowie .
- Jest okej , po prostu … Ja nie mogę – powiedziałam opierając się na łokciach
- Rozumie – uśmiechnął i skradł mi całusa. – czekaj dam ci jakieś ciuchy na przebranie .
Chłopak wstał z łóżka i podszedł do szafy .
- Niestety nie mam żadnych ciuchów kobiecych więc muszę ci daj jakąś moją koszulke – uśmiechnął się i podrapał się po głowie .
- Trudno , jakoś dam radę .
Wzięłam od chłopaka koszulkę i poszłam do łazienki , ogarnęłam się lekko i wyszłam z niej ubrana w samą koszulkę chłopaka .
- Nicola … - powiedział zakłopotany mierząc mnie z góry na dół .
- Słucham – spojrzałam na niego .
- Wyglądasz jeszcze bardziej seksi niż w tej sukience , teraz mam na Ciebie jeszcze większą ochotę – powiedział lekko skrępowany .
- Oj mój drogi chyba będziesz musiał obejść się smakiem , jestem  zmęczona
- Okej , to chodź – poklepał miejsce obok siebie
Od razu przyszłam na wskazane przez niego miejsce , weszłam pod kołdrę i od razu poczułam jak Nathan mnie obejmuje i całuje w szyje. A później zasnęłam.




Heeeeej ! przepraszam za przerwę ale jakoś brakowało mi weny ;c przepraszam również jeśli pojawią się jakieś błędy ;) Mam nadzieje , że się spodoba . Zapraszam również do lakowania mojej stronki ;)http://www.facebook.com/storyxofxmyxlife?ref=hl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz